Klan Revenge Of The Hedgehogs

Forum klanu Revenge Of The Hedgehogs

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Komputery

#1 2009-06-07 19:51:00

FoX

http://darkwarez.pl/forum/templates/bLock/images/ranks/admin.gif

Zarejestrowany: 2009-06-07
Posty: 9
Punktów :   

D-link PGS i czołówka

D-link PGS i czołówka

Od ukazania się ostatniego artykułu tego rodzaju minęło już sporo czasu. Rok 2008 dobiegł końca już półtora miesiąca temu, zatem czas na podsumowania. Samodzielne podsumowanie wydarzeń i zmian jakie miały miejsce na naszej scenie byłoby prawdopodobnie mało interesujące, dlatego postanowiłem udzielić głosu graczom - nie tylko tym najlepszym, ale mniej lub bardziej znanych naszej stale powiększającej się społeczności.



Pierwsze pytanie dotyczyło najlepszej obecnie polskiej drużyny PGS. Co do tego, że najlepszej - nikt nie ma zastrzeżeń. Ale co do osiągnięć tej drużyny, poglądy są już bardziej zróżnicowane...

Drugie pytanie dotyczyło zjawiska wyrównywania się polskiej czołówki. Czy ma ono miejsce? Nietrudno się domyślić, że i tutaj nie było zgody - i bardzo dobrze, bo gdyby wszyscy myśleli tak samo, to nie byłoby sensu o tym pisać.



Jak oceniłbyś osiągnięcia dywizji PGS na arenie polskiej i międzynarodowej? Jak myślisz, czy ta drużyna powinna wziąć udział w rozgrywkach King of the Kings Championship organizowanych przez fnatic.com?

Na początek najlepiej udzielić głosu tym, których dotyczy to pytanie bezpośrednio, czyli graczom PGS:

the.cup.of.tea, organizator zespołu PGS
PGS na pewno pokazał kto rządzi na polskiej scenie w 2008 roku. Jeśli chodzi o globalne osiągnięcia, to osobiście jestem zadowolony. Pokonaliśmy naprawdę sporo drużyn z najwyższej półki, jednak nie przełożyło się to na nasze zwycięstwa w ligach, w których miało to miejsce. Jeśli chodzi o KotK, to zauważyłem, że to był raczej azjatycki turniej z domieszką europejskich drużyn, jak SK MYM czy KS. Nie sądzę, aby dla PGS było tam miejsce.


Skoro tak stwierdził Cup, to znaczy że jest to oficjalne stanowisko jego zespołu.

Darky, kapitan zespołu PGS
Na polskiej scenie nasza drużyna osiągnęła wszystko co mogła, a więc ocenę dostaje najwyższą. Za to na scenie międzynarodowej sądzę że poradziliśmy sobie lepiej niż większość tego by się spodziewała (np. dojście do pół-finału f4f, wygranie turnieju LanCraft, top8-16 kode5)
Jeśli chodzi o KOCK to myślę, że jeżeli ich własny team nie pochodziłby z Azji to teamy takie jak impreza, dna-sk ,ucpro tbun-w4s, czy starsboba mogłyby zostać zastąpione przez PGS.


Jak widać kapitan najlepszego polskiego zespołu wyraził się bardziej konkretnie niż organizator. Można odnieść wrażenie, że o swoich zagranicznych występach gracze PGS wolą się wypowiadać nieco ostrożniej. A jak wygląda to z zewnątrz?

hMras, gracz AGL
Na arenie polskiej drużyna PGS dominuje niepodzielnie, udowadnia to w każdej konfrontacji z polskimi teamami, tutaj nie ma w zasadzie co komentować. Na arenie międzynarodowej idzie im coraz lepiej, o czym świadczą wyniki w Kode5 oraz turniejach z cyklu F4F. Co do drugiej części pytania to każdy turniej jest fajnym doświadczeniem dla graczy, jeśli tylko drużyna PGS ma taką możliwość, to zdecydowanie powinna wziąć w nim udział.


Wygląda jednak na to, że niestety takiej propozycji drużyna PGS nie dostała.

Stanik, kapitan zespołu GL!
PGS jest naprawdę dobrym zespołem. Dzięki dużemu doświadczeniu oraz naprawdę dobrym umiejętnościom, udało im się uzyskać miano lidera na polskiej scenie DotA. Zajęcie pierwszego miejsca na wykopcup.pl oraz dominacja w aktualnie rozgrywanym turnieju organizowanym przez Dota.pl, wyraźnie przychodzi im z łatwością. Bardzo dobry występ w Czechach na LanCraft'cie również dał nam dowód na to iż PGS to naprawdę dobry zespół radzący sobie w różnych sytuacjach. Mimo iż na scenie międzynarodowej nie osiągnęli takich sukcesów jak w przypadku "własnego podwórka" to i tak dawali niezły wycisk przeciwnikom takim jak SRS, MET czy SGC. Wydaje mi się, że drużyna PGS powinna wziąć udział w King of the Kings Championship, ponieważ jest to świetna okazja na to, aby znów stawić czoła najlepszym zespołom na świecie, nabyć nowych doświadczeń, być może osiągnąć duże sukcesy czy nawet zachęcać inne polskie klany do brania udziału w turniejach.


Czytając tę rozbudowaną wypowiedź zastanawiałem się czy jej autor trochę nie przedobrzył z pojęciem "dobry" i to na dobre...


SvM, redaktor dota.pl
PGS na scenie polskiej zdominował cały rok 2008. Poza może 3-4 oddanymi mapami byli niepokonani. Na światowej miłe akcenty: udział w F4F, półfinał jednej z jego edycji, dobra postawa w KODE5, niemalże Div I w Pick League... Nadal bez żadnych wielkich osiągnięć, ale zawsze jakiś postęp. W poprzednich latach można było tylko mówić o porażkach. Co do drugiej części: trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, czy PGS jest w pierwszej 16 drużyn światowej Doty? Według mnie NIE. Ale zawsze byłoby miło mieć jakąś drużynę w tym turnieju.


Dlaczego wśród pierwszych 16? Przecież do KotKC zaproszono dwadzieścia drużyn (no dobra, dziewiętnaście, ale fnatic na pewno mieści się w światowym TOP20).

N4Kai, redaktor dota.pl
Poruszając temat PGS.DotA, mam dość ambiwalentne uczucia. Póki co, o polskiej scenie, nie ma co rozmawiać – przez ostatni rok bili prawie wszystkich jak chcieli i kiedy chcieli. Oczywiście, zdarzały się im słabsze mecze, przegrane mapy, etc. Wydaje mi się jednak, że to nie ma większego znaczenia – są zdecydowanie najlepszą polską drużyną i najprawdopodobniej jeszcze przez jakiś czas takową pozostaną. Niestety, ich występy na arenie międzynarodowej zdają się nie spełniać oczekiwań. A przynajmniej ja odnoszę takie wrażenie. Chłopaki mają bardzo nierówną formę, a co za tym idzie dość nieprzewidywalne wyniki. Mam szczerą nadzieję, że ten rok pozwoli im ustabilizować poziom gry i awansują w hierarchii drużyn, stając się istotną częścią międzynarodowej sceny. Odnośnie KotKC – uważam, że brak zaproszenia ze strony Fnatic nie jest wielką stratą. PGS.DotA ma gdzie się wykazać – chociażby równie silnie obsadzone FARM 4 FAME.


Jak widać, obserwator sceny i redaktor serwisu dota.pl ma tutaj nie tylko dużo do powiedzenia, ale także nie szczędzi słów krytyki.

Sonus, kapitan DTT
Drużyna PGS na stan dzisiejszy jest liderem polski, ale to nie jest to samo co kiedyś. Niegdyś było "pgs... pgs... i długo, długo nic", teraz scena wygląda tak "pgs, agl, uf". PGS nie może się czuć bezpiecznie na pozycji lidera. Jeżeli chodzi o zagraniczne turnieje to każdy Polak cieszy się gdy widzi drużynę która reprezentuje jego kraj.


Odpowiedź Sonusa przytaczam jako ostatnią, ponieważ częściowo dotyczyła ona już drugiego pytania. Warto mieć ją w pamięci podczas czytania dalszej części artykułu.



Jak sądzisz, czy można powiedzieć, że w ciągu 2008 roku poziom polskiej czołówki się wyrównał? Jeśli tak, jak myślisz, dlaczego tak się stało?

Overpow, gracz AGL
Nie, nadal jak było tak jest. PGS dominuje, a zaraz za nim AGL i długo, długo nic.

Jak widać krótka i bardzo konkretna odpowiedź. Widać tutaj zaskakujące podobieństwo z odpowiedzią Sonusa zaprezentowaną powyżej...

Aneks, streamer z Gareny i gracz NZS
Przez ostatni rok naprawdę dużo się zmieniło i to na lepsze. Powstało sporo klanów, które ostro walczyły w turniejach organizowanych przez Dota.pl i nie tylko.
Poziom polskich drużyn rośnie i rosnąć będzie. Wszystko zależy od ich treningów, celów czy koncentracji, wszystko po to, aby należeć do czołówki.
Trudno nie zauważyć że PGS ma godnego rywala - AGL, który moim zdaniem jest na dzień dzisiejszy jedyną polską drużyną która jest w stanie ich pokonać.
Inne klany również zaczynają się liczyć, ale to kwestia czasu. Myślę jak i mam nadzieję, że rok 2009 mile nas wszystkich zaskoczy, może nie on, ale zespoły.


Co prawda Aneks również wymienia te same zespoły co Overpow, jednak wyraźnie zaznacza, że mogą one walczyć prawie na równym poziomie, a nie że czołówka składa się tylko i wyłącznie z tych drużyn.

hMras
Rok temu raczkowałem na scenie, ale z tego co pamiętam to liczyły się tylko dwa zespoły. W ostatnim czasie liczba drużyn, które grają na przyzwoitym poziomie znacznie wzrosła, przepaść jaka dzieliła dwa czołowe teamy i resztę sceny zaczyna się zmniejszać.


Jak widać - umiarkowany optymizm. marianovic proponuje spojrzeć na polski poziom przez pryzmat udziału w rozgrywkach zagranicznych:

marianovic, gracz PGS
Jeżeli chodzi o rozgrywki zamknięte, tylko i wyłącznie licząc polskie turnieje można odnieść wrażenie, że zarówno top3 jak i kolejne drużyny są trochę bardziej do siebie zbliżone poziomem niż w w 2007. Jednak nadal, za granicą jesteśmy osamotnieni i mimo, że są te dajmy na to 2 drużyny, które mogłyby nam dotrzymać towarzystwa to dalej PGS, jedynie faktem, że jako jedyni gramy zagraniczne ligi z jako takimi skutkami, można uznać za odstającą drużynę od reszty.


Kryterium oceny wydaje się słuszne. Ale nie zapominajmy, że poziom drużyn zagranicznych także jest coraz wyższy.

the.cup.of.tea
Wyrównał się, to zdecydowanie za dużo powiedziane. Mógłbym rzec, że Polska to już nie zakątek gdzie każdy jest noobem, a poziom najlepszej drużyny od reszty odstaje tak znacząco, że na CW można by wpisać -random na każdy team (kiedyś tak się robiło). Polscy gracze, przez co drużyny, dzięki takim narzędziom jak DIHL wyrobili się na dobrych graczy. Niestety żadna z TOPowych polskich drużyn oprócz PGS nie konkuruje w zagranicznych turniejach, przez co trudno oceniać ich poziom z doświadczenia kilku z nimi spotkań w roku.


Jak widać, Cup podziela punkt widzenia mariana. Albo jest to oficjalne stanowisko rzecznika prasowego :-)

SvM postanowił porównać stan obecny ze stanem z początku 2008 roku:

SvM
Kończąc rok 2007 na czele był PGS, no wtedy jeszcze BVG... i dalej wielkie NIC. Teraz mamy jeszcze AGL, UF, było także Bractwo. PGS przegrywa pojedyncze mapy w meczach Bo3 i nikogo to już nie dziwi... Z pewnością poziom jest równiejszy, a porażka PGS-u na polskiej scenie wydaje się być kwestią czasu. Lecz dalej jest spora dziura, tym razem pomiędzy PGS i AGL a resztą sceny. Pojawiło się jednak kilka ciekawych drużyn i sporo można po nich oczekiwać w najbliższym roku.


SvM zapomniał tylko dodać, że skład PGS w ciągu 2008 roku też się trochę zmienił, a nawet w takiej drużynie nie wszyscy są zgrani "automatycznie", więc mogą się zdarzać różnego rodzaju wypadki przy pracy.

Ciekawe jest to, że podczas gdy jedni widzą przepaść miedzy PGS i AGL a resztą drużyn, inni twierdzą, że i AGL jest po tej "złej" stronie przepaści:

N4Kai
Ciężko powiedzieć czy poziom czołówki się wyrównał. Przepaść PGS – reszta wciąż jest duża. Zbyt duża. Będzie z tym problem dopóki polskie drużyny będą często dokonywać zmian w składach, a póki co, nie zanosi się by wiele się w tej materii zmieniło. Widać jednak światełko w tunelu. Mamy dywizje DotA w PGS, UF, MGS. Mam cichą nadzieję że ten stan, pomimo wszechogarniającego „kryzysu", się poprawi i znajdzie się jeszcze parę klanów, które nie będą bały się zainwestować w DotA.


Widać bardzo dobrze, że zgody w tej sprawie nie ma - natomiast pozostaje temat do dalszych rozważań o kwestiach, które "wyszły" niejako przy okazji.

Już za dwa dni zapraszam do drugiej części artykułu na temat polskiej sceny, gdzie będziemy kontynuować temat polskiej czołówki, tym razem już na poziomie konkretów (graczy i zespołów). Dziękuję za uwagę.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.wyspa-totalnej-porazki.pun.pl www.pomoc-drogowa.pun.pl www.gumed.pun.pl www.cultstyle.pun.pl www.dbworld.pun.pl